Przenieś się w świat wirtualnych psów.

W tym miejscu jest duży las, w którym się można zgubić.

Lidia, zachęcona piękną pogodą, postanowiła nie zwlekać i wyjść na spacer z Wapplerem i Tallią. Przez las prowadziła dróżka, to ona prowadzi do tego wielkiego lasu, jak i częstych zgub w nim. Weszła na dróżkę, po czym zapuściła się w głąb lasu. Drzewa zakryły całkowicie cywilizację samochodową, dlatego można się czuć, jakby się było tutaj, w tym miejscu sam na sam. Kiedy już Lidia miała pewność, że gdy spuści psy, nic je nie przejedzie, bo są za daleko, zrobiła to. Psy kręciły się blisko właścicielki. Ona zaś usiadła na pniu i zaczęła rozmyślać, a po chwili na jej poliku ukazały się łzy. Dlaczego? Nikt tego nie wie. Na pocieszenie, wytresowane bordery wróciły z paroma sowami. Jednak i to do końca nie uszczęśliwiło Lidii. Więc przytuliła się do nich. Do Talli i Wapplera. Od razu pomogło, ale postanowiła sobie trochę posiedzieć. Była samotna. Natan wyjechał w delegacje i będzie dopiero za tydzień, a dzieci wyjechały z ciotką nad morze do Australii. Kolejna, powolna łza spłynęła po jej poliku. Chciała spotkać innych hodowców, żeby porozmawiać o swoich problemach i zaprzyjaźnić się. Jednak, szanse są bardzo małe.